Dziś postanowiłem wrzucić kilka fotek z naszego wypadu do Chorwacji, latem 2009 roku. Podróż miała cztery punkty (w zasadzie pięć, ale Bratysławę zostawiam sobie na osobny wpis):
- Plitwicke Jeziora
- Tucepi
- Split
- Primosten.
Jeziora Plitwickie
Jeśli zastanawiacie się czy do planu zwiedzania Chorwacji włączyć Plitwickie Jeziora to moja podpowiedź brzmi: tak. Miejsce bardzo ładne i w sam raz na zakończenie pierwszego dnia podróży. My wyliczyliśmy trasę tak, żeby do Plitwic dojechać wieczorem i zwiedzanie rozpocząć następnego dnia z samego rana. Z noclegiem nie ma problemu, każdy okoliczny dom oferuje pokoje do wynajęcia i nawet w środku sezonu (byliśmy na przełomie lipca i sierpnia) wolne miejsce znaleźliśmy w 3 min.
Tucepi
Miejscowość wypoczynkowa, leżąca na Riwierze Makarskiej. Sama Makarska była dla nas zbyt tłoczna i hałaśliwa, wybraliśmy więc spokojniejsze, ale równie ciekawe Tucepi. Myślę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie – jest szeroka (jak na chorwackie standardy) plaża, port, mnóstwo knajp i knajpeczek. No i wszędzie jest w miarę blisko, na przykład do Splitu. Co ważne, morze jest płytkie nawet kilka metrów od brzegu a dno pokryte okrągłymi kamieniami, więc jeśli wybieracie się z dziećmi to nie będzie musieli obawiać się o ich bezpieczeństwo.
Split
Bardzo, bardzo ładne miasto z bogatą historią i mnóstwem zabytków. Do tego stare miasto nad samym morzem. Według mnie koniecznie trzeba je zobaczyć. Gdybym miał zamieszkać na stałe w Chorwacji, wybrałbym właśnie Split.
Primosten
Tak jak Tucepi, miejscowość typowo turystyczna, ze starym miastem na wyspie i kilkoma różnymi plażami. Wszystkie plaże kamieniste, ale możecie wybrać czy wolicie mniejsze czy większe kamyczki :)
Będąc w Chorwacji uważajcie na jeżowce! W miejscowościach turystycznych buty ochronne kupicie na każdym straganie. Nie ma co szaleć i kupować najdroższych i tak po jednym sezonie będą do wymiany…
Noclegi biura adriatic.hr w:
Dodaj komentarz