blogzpodrozy.pl

Weekend w Berlinie

Berlin w jeden weekend? Nie da się… Ogrom atrakcji sprawia, że bez dobrze zaplanowanego pobytu, z miasta wyjedziecie z uczuciem niedosytu. Tak przynajmniej było w moim przypadku, czterodniowy wyjazd był całkowitym spontanem, bez żadnego planowania, studiowania planu miasta i listy atrakcji. Jedynie hotel zarezerwowałem kilka dni wcześniej.

Dojazd do Berlina

Dojazd tradycyjnie samochodem (Dorota, to nie ze strachu przed lataniem ;) ), akurat dzień przed wyjazdem otworzony został ostatni odcinek autostrady A2 łączącej Warszawę z Berlinem. Cała podróż trwała w sumie około 5,5h w tym kilka dłuższych przystanków. Spokojnie można zejść poniżej 5h. Koszt przejazdu autostradą to na razie około 85zł w jedną stronę. Napisałem na razie, bo powstają kolejne bramki w okolicy Łodzi…

Hotel w Berlinie

Hotel Bel Air, niestety trochę oddalony od centrum, ale za to bardzo przyjemny, w cichej, spokojnej i bardzo zielonej okolicy. Do centrum jakieś15-20 minut samochodem (autostradą). Następnym razem będę szukał czegoś bliżej, teraz rezerwując hotel w ostatniej chwili miałem do wyboru albo mega drogie w centrum, albo tańsze na obrzeżach miasta.

Hotele w Berlinie

Warto zarezerwować nocleg wcześniej, Berlin jest bardzo popularnym miastem i szukając hotelu w ostatniej chwili zostają same najdroższe miejsca.

Znajdź hotel w Berlinie na portalu hotelscombined:

Poruszanie się po mieście

Berlin ma bardzo dobrze rozbudowaną komunikację miejską, wszędzie można dotrzeć kolejką, metrem, autobusem, tramwajem, albo rowerem. Ja natomiast wybrałem poruszanie się… samochodem. Znowu tradycyjnie :)

Ruch na ulicach nieduży (w porównaniu z Warszawą), wszyscy jeżdżą przepisowo, nie przekraczając dozwolonych limitów prędkości (co bywa czasami męczące). Jedyna rzecz, na którą trzeba szczególnie uważać na ulicy to rowerzyści, wzdłuż większości ulic biegną ścieżki rowerowe, a rowerzystów jest zatrzęsienie.

Parkowanie w centrum oczywiście płatne, jednak ceny są różne w  zależności od stref, w których parkujemy. Najtańszy parkometr jaki widziałem to 75 eurocentów za godzinę, najdroższy 3 euro.

I jeszcze coś, wjeżdżając do centrum trzeba mieć na szybie nalepkę z normą emisji spalin i wpisanym numerem rejestracyjnym samochodu. Ja nie miałem i trzeciego dnia dostałem upomnienie od policji. Na szczęście nie mandat tylko upomnienie. Więcej o strefie ekologicznej (tak to się ładnie nazywa) w oficjalnej ulotce informacyjnej.

 Co zobaczyć i robić w Berlinie

Jak już wcześniej wspomniałem Berlin oferuje ogrom atrakcji: najlepsze imprezy (podobno), setki muzeów i pomników, parki, ponad 600km ścieżek rowerowych, ogromne centra handlowe, kawiarnie i restauracje na każdym rogu. To wszystko sprawia, że trzeba dobrze zaplanować swój wyjazd. Kilka moich podpowiedzi:

Wieża Telewizyjna – najwyższa budowla w Niemczech. Wjazd na górę 12 euro/osoba, mnie przeraziła kolejka do kasy… Nie lubię marnować czasu na stanie w kolejkach, kiedy wiem, że w danym miejscu spędzę tylko kilka dni.

Kolumna Zwycięstwa – upamiętniająca zwycięstwo Prus nad Danią w wojnie duńskiej oraz w wojnach z Austrią i Francją. Wejście (po schodach!) chyba 4 euro, niestety na górze jest dość ciasno, w dodatku widok ogranicza siatka zabezpieczająca.

Brama Brandenburska – żelazny punkt każdej wycieczki do Berlina, co zresztą widać po tłumach przed nią.

Pozostałości po Murze berlińskim – mur biegł przez całe miasto, więc i śladów po nim sporo. Duże wrażenie, robi miejsce, w którym stał kiedyś Kościół Pojednania, wysadzony w powietrze w 85 roku.

Muzeum Techniki z ogromnym samolotem na dachu. Lepiej zaplanować na nie pół dnia!

Jedzenie w Berlinie

Będąc w Berlinie, na pewno trzeba skoczyć do  „turka”. Falafele smażone chwilę przed podaniem, smakują zupełnie inaczej niż te odgrzewane w mikrofali. W typowo niemieckich knajpach nie byliśmy, za dużo w nich mięsa…

Zakupy w Berlinie

W internecie dużo jest opinii, że Berlin to zakupowy raj. Coś w tym jest, ogromne galerie handlowe, ulica Kurfürstendamm (w skrócie Ku’damm) z dziesiątkami tańszych i droższych sklepów sprawiają, że ciężko wyjechać z Berlina z pustymi torbami. Jeśli nie macie dużo czasu na zakupy, polecam centrum handlowe Alexa przy Alexanderplatz. Przy Ku’damm jest pewnie więcej sklepów, ale przechodzenie z jednego do drugiego i przeciskanie się przez morze turystów będzie dość męczące. I uwaga na koniec, wszystkie sklepy są pozamykane w niedzielę.

Moje wrażenia

Nie ukrywam, że nigdy nie przepadałem za Niemcami, ale przyznaję, że Berlin zrobił na mnie duże wrażenie. Miasto wydaje się idealnym miejscem do życia, nastawionym na mieszkańców. Dużo zieleni, bardzo ciekawa architektura, rozbudowana komunikacja miejska, ścieżki rowerowe, parki, to wszystko zapewne sprawia, że mieście żyje się przyjemnie.

Jeden weekend na Berlin to mało, na szczęście 5h za kierownicą to nie tak dużo… więc prędzej czy później wrócę do stolicy Niemiec.

Pełna galeria zdjęć z Berlina