W poprzednim roku wybraliśmy się na wyjazd zorganizowany przez biuro podróży. Były to moje pierwszy wakacje z biurem i trochę się obawiałem takiej formy wyjazdu. Już samo wybranie oferty nie było łatwe: róże kraje, dziesiątki biur podróży, setki hoteli, te wszystkie all inclusive, all inclusive ultra, BB, HN, ubezpieczenia, przeloty, dojazdy, ech…
Do tematu postanowiłem podejść systematycznie, wybierając najpierw kraj. W październiku w grę wchodziły: Turcja, Egipt, Hiszpania, Grecja, Tunezja, Maroko. Nieeeee, wybranie jednego kraju nie miało sensu, bo do każdego z nich chciałem jechać. Drugi sposób: wybór dwóch, trzech najciekawszych ofert z każdego kraju i później wybranie tej najlepszej. Tu przydały się mapy Google, niektóre hotele w Egipcie czy Maroko leżą na kompletnym odludziu, a ja nie wyobrażam sobie tygodnia spędzonego w jednym miejscu. Tak samo można sprawdzić jak daleko jest z hotelu na plażę, a przy dużym zbliżeniu widać np. ile jest parasoli plażowych :)
Ostatecznie wybór padł na Turcję, hotel Bitez Han z oferty biura podróży Itaka. Tak jak pisałem wcześniej był to mój pierwszy wyjazd z biurem podróży, więc nie mam porównania z innymi wycieczkami. My byliśmy zadowoleni. I z hotelu, i z okolicy. Jedyne zastrzeżenia można mieć do małego pokoju i plaży, nieco wąskiej i ciasno zastawionej leżakami, ale tragedii nie było. Zresztą zobaczcie sami:
Największą zaletą hotelu było… jedzenie :) Nie można było się nim znudzić bo praktycznie codziennie było inne menu, składające się w 100 procentach z dań regionalnych. Ciężko się było powstrzymać przed spróbowaniem wszystkiego…
Samo Bitez nie jest dużym miastem i w zasadzie nie ma tam niczego ciekawego do zwiedzania. Jedyna rozrywka to leżenie na plaży albo przechadzanie się deptakiem wśród dziesiątek knajpek. Jakby komuś znudziło się tureckie jedzenie to widziałem tam nawet chińską restaurację :)
Pokaż Turcja 2013 na większej mapie
Można też się przejść na pobliskie wzgórze, z którego rozpościera się wspaniały widok na całą zatokę. Na szczycie wzgórza znajduje się mała wieża widokowa, którą widać już z daleka. Żeby do niej dojść, trzeba przejść przez małe, strzeżone osiedle domków jednorodzinnych, swoją drogą bardzo fajne miejsce. Kilka fotek zrobionych z góry:
Po dwóch dniach leżenia na plaży pojechaliśmy do pobliskiego Bodrum, 20 minut jazdy małym busikiem i byliśmy na miejscu. Miasteczko fajne, bardzo orientalne, ale też bardzo głośne. Jeśli wybierzecie hotel w Bodrum sprawdźcie na mapie jak daleko jest na plażę. Pierwszego dnia, jadąc busem z lotniska do hotelu po drodze zostawialiśmy klientów Itaki, którzy mieli zakwaterowanie w innych hotelach niż nasz. Sporo z tych hoteli znajdowało się dość daleko od morza. Chodzenie przez miasto z całym plażowym osprzętem może być trochę męczące.
Idąc za ciosem, postanowiliśmy pozwiedzać trochę dalszą okolicę. Itaka miała w ofercie sporo różnych wycieczek, ale jak się okazało lokalne biura podróży mają dużo lepsze ceny, oferując dokładnie to samo. Zdecydowaliśmy się na jednodniowy wyjazd na Kos (Grecja) oraz również jednodniową wycieczkę z przewodnikiem do Efezu.
Wycieczki fakultatywne
Podaję ceny w Itace i lokalnym biurze Alina Travel. Zarówno w Itace jak i Alina Travel przewodnicy mówią po polsku. I taka ciekawostka: ulotki Alina Travel są w kilku językach, te po polsku mają niższe ceny. Podobno jakaś promocja dla Polaków :)
Przejazd na Kos (bus do Bodrum, katamaran z Bodrum na Kos)
Itaka: 19 euro, Alina Travel: 15 euroJednodniowa wycieczka do Efezu
Itaka: 59 euro, Alina Travel: 27 euro (+10 euro za zwiedzanie domu Maryi)Jednodniowa wycieczka do Pamukkale
Itaka: 49 euro, Alina Travel: 27 euro
Z wyjazdu jestem bardzo zadowolony, udało nam się i poleżeć na plaży i pozwiedzać Turcję. Przez cały tydzień mieliśmy super pogodę, codziennie 30 stopni, czyli o całe 20 więcej niż było wtedy w Polsce :)
Tuśka says
2013/07/12 at 08:32Witam, właśnie wybieramy się z mężem na tydzień do Bitez. Czy można prosić o wskazówki, gdzie znajdziemy to biuro podróży Alina Travel?
Pozdrawiamy i dziękujemy za pomocny artykuł :)
M&K
przemek says
2013/07/14 at 13:53hej
Alina ma co najmniej dwa swoje biura w Bitez. Jedno na promenadzie, niedaleko meczetu (na wprost plaży), a drugie trochę dalej w bocznej uliczce. Idąc od strony meczetu w stronę końca miasteczka (mając ląd po prawej stronie) trzeba skręcić w jedną z uliczek przy małym „targowisku”. Jest tam sporo sklepików z pamiątkami i inną chińszczyzną. Na pewno znajdziecie :)
gosia says
2013/08/23 at 09:42Witam, my też jedziemy za tydzień z mężem do Bodrum hotel Isis, możesz powiedziec jak kształtują się ceny przejazdów i jak kursują te busiki do centrum? Kobieta w Itace mówiła że przjazd tym busikiem to ok 3 euro, z góry dziękuje za wskazówki, bo tez planujemy skorzystac z Alina Travel.
P.S. tak poza tym świetny tekst, gdybym nie miała już wykupionej wycieczki do Bodrum, po przeczytaniu tego tekstu na pewno zdecydowałabym się :) Pozdrawiam !